Bezdech senny zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach
Zasypianie za kierownicą – jest to przyczyna rozlicznych tragedii na drogach. Często bardzo absurdalne w przebiegu oraz tragiczne wypadki spowodowane są tym, że kierujący pojazdem zasypia za kierownicą. Bardzo często przyczyną jest bezdech senny.
Skąd bierze się ten problem?
Szacuje się, że na problem bezdechu sennego może cierpieć nawet 5-15% Polaków. Patrząc na ogół kierowców, ludzi pracujących z użyciem maszyn oraz innych odpowiedzialnych zawodów, bezdech senny staje się bardzo poważnym problemem, który finalnie doprowadzić może do bardzo poważnych konsekwencji.
|
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie Poradnik-Zdrowia.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.: |
W wyniku powtarzających się bezdechów podczas snu, dochodzi do spadku stężenia tlenu we krwi oraz wzrostu stężenia dwutlenku węgla. Podwyższony dwutlenek węgla doprowadza do pobudzenia ośrodka oddechowego w rdzeniu przedłużonym i wybudzenia chorego ze snu na kilka sekund w celu nabrania powietrza - te wybudzenia nie są jednak przeważnie związane z powrotem świadomości typowej dla stanu czuwania. Cała noc jest mieszaniną snu oraz przebudzeń - w efekcie chorzy czują się chronicznie niewyspani, mają zły nastrój oraz większą skłonność do nadciśnienia, cukrzycy, nadwagi, zawału serca oraz udaru mózgu i zaburzeń rytmu serca (najczęściej migotanie przedsionków niezastawkowe).
Jak diagnozować i leczyć bezdech senny?
W diagnostyce jest bardzo ważny wywiad, a więc stwierdzenie chronicznego niewyspania, łatwego zasypiania w trakcie prowadzenia samochodu, rozmowy, oglądania telewizji oraz innych czynności. Oprócz wywiadu, ważne jest przeprowadzenie badania polisomnograficznego z oceną EEG, pomiarem saturacji krwi tętniczej, tętna, ciśnienia oraz zawartości gazów w mieszaninie oddechowej. Leczenie opiera się na redukcji wagi oraz zastosowaniu urządzeń wspomagających oddychanie w trakcie snu.
Dlaczego ważne jest leczenie?
Jest ono istotne, gdyż wielokrotnie bezdech senny doprowadził do tragedii, w których zginęły już setki, jeśli nie tysiące osób!
Nadesłał:
NoweArtykuły
|
