2021-02-12
Hubert Kowalski, konsultant w firmie doradczej Déhora

Telemedycyna jest jedną z najnowszych, szybko rozwijających się form pomocy medycznej dla pacjentów. Dzięki jej rozwojowi możliwe stało się nie tylko postawienie szybkiej diagnozy przez specjalistę, ale także odbycie wizyty lekarskiej bez konieczności fizycznego przemieszczania się pacjenta do placówki medycznej. W dobie panującej pandemii telemedycyna stała się jednym z najważniejszych narzędzi w diagnozowaniu i leczeniu pacjentów pozostających w domu. Na ciągłym usprawnianiu jej działania powinno zależeć nie tylko lekarzom i placówkom medycznym, ale także nam samym. Dzięki jej rozwojowi będziemy mogli liczyć na trafniejszą i dokładniejszą diagnozę stanu zdrowia, bez konieczności opuszczenia domu i czekania w kolejkach, gdzie ryzyko zakażenia się koronawirusem COVID-19 jest dużo wyższe. W jaki sposób można takich usprawnień dokonać? Czy wystarczy optymalniej zaplanować czas wykonywania porad?

Telemedyczny SOR

Według opinii lekarzy ponad połowa zgłoszeń na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) jest niepotrzebna w formie przyjazdu pacjenta do punktu medycznego. Wiele przypadków byłoby możliwych do zdiagnozowanie i udzielenia porady właśnie przy pomocy telemedycyny. Zgłaszający się pacjent na poradę telemedyczną mógłby zostać zdiagnozowany i rozpocząć leczenie realizując na przykład wystawioną przez lekarza na odległość receptę. Rozwiązaniem zatorów na oddziałach SOR-ów może stać się obowiązkowa kwalifikacja medyczna przez infolinię. Takie rozwiązanie pozwoliłoby „odsiewać” pacjentów z przymusem hospitalizacji szpitalnej od pacjentów, którzy mogą zostać podjęci przez lekarzy z oddziałów telemedycznych. W trakcie obecnej pandemii pozwoliłoby to na dodatkową kwalifikację w postaci ewentualnego wykluczenia objawów koronawirusa. Jeżeli pacjent wykazywałby symptomy choroby, następowałaby automatyczna kwalifikacja do strefy brudnej, a dzięki takim praktykom pacjenci nie mieszaliby się na jednym oddziale ratunkowym, tak jak to wygląda obecnie.

Poszukiwanie skutecznych rozwiązań

Skuteczniejsza diagnoza za pomocą opisywanej formy wizyty lekarskiej online jest możliwa także poprzez „wizję” pacjenta. W dobie zaawansowanych technologicznie smartfonów, rozwiązaniem może stać się po prostu połączenie z lekarzem przez kamerę wbudowaną w urządzenia. Pacjent może obrazowo opowiedzieć lekarzowi o dolegliwościach, a także pokazać dokładnie miejsce występowania bólu. Nie mówiąc już o wszelkich czujnikach, opaskach czy zegarkach zbierających dane (puls, tętno, poziom cukru) etc., które już teraz potrafią w czasie rzeczywistym przekazywać do placówek medycznych aktualne dane dotyczące stanu zdrowia pacjenta. W przyszłości ogromnym usprawnieniem tej technologii stanie się powszechny dostęp do sieci 5G oraz okularów VR, które to pozwolą na obejrzenie pacjenta w modelu trójwymiarowym.

Czas jako waluta

Jak zapewnić wysoką skuteczność porad telemedycznych i jednocześnie odciążyć z natłoku pracy stacjonarne jednostki medyczne? Odpowiedzią jest historia i czas. Historia dlatego, że łatwo jest prześledzić historię udzielonych porad medycznych za pośrednictwem systemu informatycznego, a czas, ponieważ równie łatwo zmierzyć ich długość trwania z podziałem na daną specjalizację medyczną. Przewidując długość średniego czasu trwania danej teleporady, możemy zaplanować czas pracy w sposób optymalny dla lekarzy i pacjentów, jednocześnie nie przeciążając możliwości lekarzy udzielających porad. W ten sposób odciążymy SOR-y, punkty POZ oraz jednostki prywatne.

Nadesłał: SPECTATOR