Wygraj z zimowym zmęczeniem


Wygraj z zimowym zmęczeniem
2016-12-21
Krótkie dni, mało słońca, niskie temperatury. To wszystko źle wpływa na nasze samopoczucie, czujemy się stale zmęczeni, a przedświąteczne zabieganie też nie wpływa dobrze na naszą kondycję. Już co piąty z nas cierpi na przypadłość zimowego zmęczenia. Jak sobie z nim poradzić?

Problematyczny brak słońca  

Bez dwóch zdań, będzie ciężko. Choćby z tego powodu, że promienie słoneczne są nam, jako ludziom, po prostu potrzebne. Kiedy docierają do naszego mózgu (metaforycznie), pomagają tworzyć wizję rzeczywistości. Ta zasadniczo jest prosta: jak jest ciemno, to jest noc. A w nocy się nie pracuje, tylko śpi.

Co jest sytuacją bardzo w zimie problematyczną. Bo przecież większość z nas wychodzi, kiedy jeszcze jest ciemno i wraca do domu, gdy słońce już zajdzie. W efekcie organizm produkuje większe ilości melatoniny. Ta nieprzypadkowo nazywana jest hormonem snu. Sprawia, że zaczynamy nabierać ochoty na drzemkę i odpoczynek. Im jej więcej, tym gorzej (chyba, że w nocy).

Z drugiej strony spada poziom innych substancji, które z kolei potrzebne są do utrzymania właściwej reakcji na bodźce, sprawności intelektualnej czy po prostu zapobiegnięcie zmęczeniu. To między innymi serotonina, dopamina i beta-endorfiny. Brak pobudzenia centralnych ośrodków mózgu przekłada się na apatię i spadek nastroju. Pojawia się stan, który wiele osób nazywa chandrą.

Uważaj na skórę!

Jest jeszcze jeden problem, którego nie można pominąć. W zimie mniej jest promieni nadfioletowych. Niby nic zdrożnego, może się wydawać. A jednak – to one sprawiają, że skóra wytwarza witaminę D. Jeśli jest ich mniej, także witaminy jest mniej. To prowadzi do spadku przyswojenia wapnia i fosforu. W rezultacie kości i zęby stają się mniej odporne.

Warto też pamiętać o tym, że zima to nie tylko brak słońca, ale też inne powietrze. Paradoksalnie, kiedy jest zimno, skóra traci wilgotność szybciej, niż gdy świeci słońce i jest ciepło. Jest więc bardziej skłonna do podrażnień.

Sam brak wody także nie jest korzystny. Na dłuższą metę jej niedobór może prowadzić do chronicznego zmęczenia. A to przecież stan, którego rozpaczliwie pragniemy uniknąć!

 

Sposoby na zimową chandrę

Na szczęście nie ma takiego bagna, z którego człowiek nie mógłby się wydostać (nawet jak zamarznie). Żeby uchronić się przed negatywnym wpływem zimy, trzeba zmodyfikować dietę.

Po pierwsze, warto postawić na produkty, w których jest dużo żelaza. A więc: czerwone mięso i podroby, ziarna zbóż i żółtka jajek. Dlaczego? Bo gdy żelaza jest w organizmie odpowiednia ilość, mniejsze są zmęczenie, senność i osłabienie.

Po drugie, trzeba dostarczać ciału cynku. Ten zawarty jest w ostrygach, wątrobie ale też fasoli, pestkach dyni oraz innych zbożach. No i w jajach.

Po trzecie, dobrze jest zadbać o magnez. Ten znajdziemy w orzechach, nasionach roślin strączkowych oraz kaszy gryczanej.

Na koniec ważna sprawa: nie można odpuścić sobie witamin, zwłaszcza A i C. Trzeba więc dodać do menu warzywa i owoce, a w szczególności morele, kiszoną kapustę czy cytrusy.

 

Zimowa suplementacja

Może się zdarzyć, że sama dieta to za mało. Nie zawsze też da się przyrządzić posiłek z produktów, które zawierają pożyteczne składniki. Można więc sięgnąć po suplementy diety.

Te powinny zawierać wszystkie substancje opisane wyżej. A więc żelazo i cynk, magnez i witaminy. Mogą opierać się na guaranie, która jest naprawdę świetnym źródłem energii. Dobrze sprawdza się także cholina, która wpływa na pamięć i wspomaga układ nerwowy.

Kolejną pomocą, która może przydać się w walce z zimowym znużeniem mogą być zioła. Łagodne, takie jak melisa czy lawenda pomagają w łagodzeniu obniżeń nastroju. Zielona herbata, parzona krócej niż 3 minuty, pobudza.

Kto potrzebuje większej wydolności, może skorzystać z naparu z dziurawca. Do zwalczania stresu i zmęczenia wykorzystywać można z kolei guaranę.

Dobrze zaplanowana kampania powinna przynieść oczekiwane efekty. Trzeba jednak pomyśleć także o zapleczu. Tym może być organizm wytwarzający odpowiednią ilość endorfin. Jak o to zadbać? Przebywając i ruszając się na świeżym powietrzu.

Można też ziewać (lepsze krążenie, dotlenienie mózgu) i zadbać o odpowiednie nastawienie do życia. Tu cuda działa czekolada (tylko nie przesadźcie z ilością). Smacznego!


Tekst powstał przy współpracy zespołu Cefarm24 - apteki, która zdrowo Cię zaskoczy! 

Nadesłał:

Skok

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl